Już od dziecka często miałam problemy z gardłem. Stale powiększone węzły chłonne i migdałki, częste anginy, zapalenia gardła. Teraz również nie udaje mi się ich wyleczyć,p owiększone migdały nie znikają juz od lat, węzły również, a lekarz rodzinny upiera się, że np. to wina mycia włosów przed wyjściem z domu.. U osób dorosłych masa szpiku kostnego wynosi ok. 3,4 – 5,9 proc. wagi. Szpik kostny należy do układu krwiotwórczego, w którego skład wchodzi również: grasica; węzły chłonne; śledziona; grudki chłonne błon śluzowych. Tkanka krwiotwórcza składa się z: Mam taki pytanie .Mój synek ma powiekszone wezły chłonne podrzuchwowe i nadobojczykowe.Mielismy badanie krwi i wyszły dobrze crp tez jest w normie.Lekarka skierowala nas do Klijniki Onkologi i Hematologi w Katowicach.Synek ma to od Zarówno w sytuacji, gdy węzły chłonne powiększone są od niedawna, jak i wówczas, gdy stale powiększone węzły chłonne u dziecka utrzymują się przez dłuższy czas bez wyraźnych innych objawów, należy niezwłocznie udać się do lekarza, który określi przyczynę takiego stanu. Możliwe, że specjalista zaleci wykonanie takich Powiększone węzły chłonne u dziecka: przyczyny, objawy, leczenie limfadenopatii. 2017-02-22 10:11. Powiększenie węzłów chłonnych (limfadenopatia) u dzieci to częsty objaw z jakim rodzice zgłaszają się z dzieckiem do lekarza. Zobacz, jakie są przyczyny powiększenia węzłów chłonnych u dzieci! Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. napisał/a: Salome 2006-10-28 18:11 Zaczęło się tak: wyczułam u synka (2 lata i 8 miesięcy)mocno powiększone węzły chłonne na szyi, po prawej stronie; następnego dnia znalazł się u pediatry- ta skierowała go do laryngologa z podejrzeniem ropnia okołomigdałkowego; badanie laryngologiczne nie potwierdziło tego podejrzenia, więc synek został skierowany do laboratorium w celu wykonania morfologii z rozmazem; wyniki wyszły wręcz wzorcowe; nastąpiło skierowanie do Kliniki Hematologii i Onkologii Dziecięcej-tam zlecono usg; w obrazie usg wyszły powiększone węzły chłonne po obu stonach szyi, ale po prawej zaaplikowano antybiotyk i powtórne usg (szyi i jamy brzusznej) po tygodniu jego przyjmowania; usg jamy brzusznej niczego nie wykazało; usg szyi stwierdza, ze węzły się zmniejszyły, ale nadal są dosyć duże (ponad 1 cm), a po prawej stronie nadal wskazują na stan zapalny; wszelkie badania: na toksoplazmozę, mononukleozę, cytomegalię, wyszły ujemne; zdjęcie rtg bez zmian; lekarka "strzeliła" więc bez ogródek, że to mogą być zmiany nowotworowe i trzeba zrobić biopsję... Czy ktoś może dać mi odpowiedź, jak może przebiegać taka biopsja? W jakich warunkach, tzn. w jakim znieczuleniu? Jakiego rodzaju to biopsja (tzn. np. cienkoigłowa czy inna?); proszę o pomoc... napisał/a: dziewanna 2006-10-28 19:40 Nie martw się, Salome. O ile dobrze zrozumiałam biopsję wykona fachowiec z/lub współpracujący z Kliniką Hematologii i Onkologii Dziecięcej. To badanie będzie mniej nieprzyjemne dla dziecka niż np. szczepienia, które musiałoby przejść gdybyście wybierali się np. na wakacje do Tajlandii. Igły są cieniusieńkie. Pobrania dokonuje profesjonalista. Dobrze zrobić takie badanie, żeby mieć pewność, że to nic złego. Wyobrażam sobie Twoje przerażenie gdy padły te słowa ze strony lekarki. Ale jestem pewna, że albo ona źle dobrała słowa albo Ty w przerażeniu tak odebrałaś to rutynowe stwierdzenie: " Trzeba zrobić biopsję, żeby wykluczyć ewentualność zmian nowotworowych" czyli, żeby mieć 100% pewność. Nie martw się! Wyniki badań histopatologicznych napewno będą ujemne. Wszystkiego Dobrego! napisał/a: _Paula_ 2006-10-28 23:19 Zapewne będzie to biopsja, tak jak wymieniłaś aspiracyjna cienkoigłowa. Jest to mało inwazyjna metoda więc bez obawy! Nie wymaga znieczulenia ogólnego (czasem stosuje się znieczulenie miejscowe), nie pobiera się również wycinka [badanie prowadzone jest pod kontrolą USG]. Igła jest delikatnie grubsza od włosa, pozatym badanie nie trwa długo. Szczerze mówiąc dorośli bardziej panikują przed tym badaniem, niż biedne dzieciaczki wiec droga Pani głowa do góry, dziecko na łapki i bezapelacyjnie na badanie marsz POZDRAWIAM!!!! aaa i zapraszamy z wynikami! napisał/a: Salome 2006-10-29 10:38 Dziewanna, Paula- bardzo Wam dziękuję. Paula, czy jesteś pewna, że to biopsja cienkoigłowa? Usłyszałam również taką informację, że przy biopsji węzłów chłonnych trzeba zrobić nacięcie i usunąć cały węzeł- inaczej wyniki będą niemiarodajne :(. Ech, i znowu nic nie wiem... napisał/a: _Paula_ 2006-10-29 13:09 Witam, gadałam dziś z kumplem, który jest na 4 roku medycyny i powiedział, że różnie w różnych szpitalach jest. Ja akurat spotkałam się z biopsją cienkoigłową wykonywaną u dziecka (3 lata), ale najbardziej prawidłowa metoda to: pobranie jak największego a nie najlepiej dostępnego węzła [pobrany w całości, z torebką] oraz nie stosowanie biopsji cienkowigłowej węzła chłonnego, ponieważ obraz jest niemiarodajny i rzadko udaje się tą metodą ustalić rozpoznanie. Więc zależy od lekarza tak naprawdę. Jeżeli nie będzie to biopsja aspiracyjna, to może to być biopsja otwarta czyli pobieranie masy guzowej nożem chirurgicznym lub innym narzędziem. Materiał można pobrać na 2 sposoby: poprzez pobranie wycinka z guza - biopsja wycinkowa, lub wycięcie całego guza - biopsja wycięciowa. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało!! Jutro widzę się ze swoim lekarzem to go zapytam, a znając go to mi napewno udzileli wyczerpującej odpowiedzi hehe napisał/a: Salome 2006-10-29 13:45 Paula, przede wszystkim zauważyłam, że źle odczytałam wynik kontrolnego usg- tak więc węzły nie zmniejszyły się i nadal mają ponad 2cm... Nie ma poprawy mimo przyjmowania przez synka antybiotyku (Zinnat) przez 7 dni. Teraz bierze kolejną dawkę tego samego antybiotyku; co ciekawe, nie miał wykonanego ani OB, ani CRP- lekarka stwierdziła tylko, że przy tak dużych węzłach i tak OB będzie wysokie... JeSli możesz, przedstaw cały ten przypadek swojemu lekarzowi- ciekawe, co on powie... Zapytaj go również, czy w tym przypadku wystarczy wg niego biopsja cienkoigłowa... Bardzo Ci dziękuję za tak szczerą chęć pomocy- to dla mnie bardzo ważne, bo powoli zaczynam wariować ... napisał/a: _Paula_ 2006-10-29 13:59 ok w takim razie jutro ok. 18-20 dam znać co i jak. [ Dodano: 2006-10-30, 18:01 ] Witam! Właśnie wróciłam od lekarza, co do OB to wynik byłby niemiarodajny więc nie miałoby to sensu. Co do biopsji: cytuje: "Biopsja będzie polegała na pobraniu całego wycinka pod narkozą, bo dziecko jest dość małe jeszcze" To właśnie co usłyszałam od lekarza.... Więc mogę tylko trzymać paluchy żeby wszystko się udało i daj znać co i jak, bo mnie to zainteresowało, ok?? Trzymaj się i uściskaj dzieciaczka POWODZENIA napisał/a: Salome 2006-10-30 19:57 Paula, wizja biopsji oddaliła się do wtedy kolejna wizyta, a na razie lekarka się wstrzymała, bo zrobiła kolejną morfologię z rozmazem (wszystko i zbadała te węzły palpacyjnie, po czym stwierdziła, że chyba są mniejsze i na razie jeszcze czekamy. Synek dostał Bactrim i ma go brać przez 10 dni. Oby obyło się bez cięcia, bo lekarka twierdzi, że jeśli nie będzie znaczącej poprawy, to należy usunąć cały węzeł (węzły?); podczas tej następnej wizyty będzie kontrolne usg, wtedy się okaże; trzymaj kciuki! Dam znać, co wyszło. Jeszcze raz bardzo dziękuję. napisał/a: _Paula_ 2006-10-31 15:50 No to mam nadzieję, że bedzie lepiej. Paluchy trzymam obowiązkowo i czekam na jakieś info o synku Pozdrawiam! napisał/a: Salome 2006-11-16 15:26 Dziś była wizyta kontrolna. Węzły nadal duże. Dostał kolejny antybiotyk. znów ma sie stawić u lekarza i wtedy przy braku poprawy pozostaje już tylko biopsja- wycięcie całego węzła chłonnego; A potem czekanie na wynik. napisał/a: _Paula_ 2006-11-17 16:33 nie martw się. chociaż dziwne, ze znowu antybiotyk i dop. macie stawic sie w polowie grudnia u lekarza? ja juz sama nie wiem. mam nadzieje, ze dasz dalej znac co i jak? napisał/a: Salome 2006-11-17 18:09 Lekarka w szpitalu stwierdziła nagle, że chce mu zaoszczędzić biopsji... Dam znać, co dalej. Dziękuję Ci... #11 Boże, myślałam, że to tylko ja taka maniaczka jestem. Przestudiowałam czały internet, nawet kupiłam książkę dla pediatrów "Stany przebiegające z powiększeniem węzłów chłonnych" i tylko bardziej się stresuję. Doszukuję się w dziecku wszystkich możliwych objawów, chyba oszaleję : Ale jak tu się nie martwić kiedy w okół tyle tego świństwa .... Dzisiaj mój Mały zaczyna pokasływać, znowu zaczynam czytać..... Jezu, dziewczyny, zamęczę dzieciaka : reklama żużaczek Gość #12 igahubert napisałam do Ciebie na watku "kuleczki" :laugh: #13 Proszę kliknąć na ikonę 'Szybka Odpowiedź' w poście powyżej aby aktywować Szybką Odpowiedź. #14 moja mama ma powiekszone wezly chlonne pod pachami w pachwinach w kolanach i czesto wymiotuje. mowi mi, ze wszystko jest ok. po alkoholu te wezly sa bolesne. czy wszystko jest ok? #15 w sumie to forum poswiecone dzieciom, ale mam nadzieje, ze ktos odpowie.... mamaoliwierka Gość #17 Dołączam do grona węzęłków odczynowych #18 czećś jestem tu nowa ale mam taki sam problem z moim 2,5letnim ma od ponad roku z jednej strony szyji 2 małe kuleczki z wezłów przesuwajace sie niebolące i nie rosna[na szczęście].Lekarz pediatra do którego chodzimy na moja prośbe za każdym razem maca te węzły ale powtarz ze dzieci po ostrych infekcjach czasem tak mają musialoby dziecko przez conajmniej 3 lata nie chorowac zeby sie to wchłonęło. nie wim niby wierze bo chce ale mam obsesje na tym punkcie przeczytałam juz wszystko na ten temat i nadal się nic się nie dzieje ale ...Boję się czasem jak cholera. #19 Igahubert usmialam sie troszke ;D masz takie same objawy jak wiesz co,mysle,ze twojemu synkowi nic nie mi powiedziala,ze u dzieci czesto widac takie i przypomnialam sobie co mi opowiadala u niej w pracy jest taka kobitka,ktora od dziecka miala powiekszony jeden wezel pod tak juz jej okazem jak juz pisalam wczesniej taka uroda tych naszych dzieci (gdyby mialy zle wyniki mozna by sie martwic),ale tak to ja troche juz wyrzucilam na sie i daj zyc swojemu synkowi ;D!!! Mój synek ma 2 latka 0d 2 tygodni ma powiększonę węzły koło uszów i w pachwinie między nogami,boli go to bardzo niechce zmieniać chirurg powiedział że jeśli nie minie mu po kilku dniach to trzeba zrobić badania bo może być to zakażenie jakieś lub badania i lekarka powiedział że wyniki są prześliczne ob ma że nie ma co się martwić to nadal to nie zgineło niby nie powiększa mu się ale zaczyna go to jednak to nienormalne skoro wcześniej tego nie miał a teraz ma i niechce mu to niewiemy już co mamy ktoś tu nam podpowie. reklama #20 Hej, mój Mateusz długo miał nad karkiem takie 2 kuleczki, które przy macaniu delikatnie przemieszczały się. Na szczęście one wchłonęły się,ale,czy tam są węzły same w sobie? Teraz ma ospę wietrzną, jak smarowałam go to wszystko było ok,a na dobranoc, na uszami ma kuleczki wielkości surowego grochu. No i trochę jestem "osrana",bo przy zapaleniu płuc tego nie miał. Nigdzie nie mogę znaleźć rysunków gdzie umiejscowione są węzły. To pewnie od ospy, jak myślicie? 4 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 17680 Zarejestrowany: 26-07-2011 15:17. Posty: 1618 IP: Poziom: Niemowlak 17 marca 2012 08:25 | ID: 761925 Moja Ola od dwóch dni ma powiększone węzły na główce z zdrowa,ani katarek,ani przeziębienie...nie wiem od czego sie jej ząbkowanie?Dzisiaj sobota to nawet nie mam jak do lekarki któras mama się z tym spotkała i może mi coś poradzić bo lekko juz panikuję.... 1 Izabela_ Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 29-11-2011 22:00. Posty: 502 17 marca 2012 08:49 | ID: 761927 Mój synek też ma powiększone węzły, na tyle szyi. Wprawdzie ma 3,5 roku, ale problem ten sam co u Ciebie. Lekarka mówiła, że to objaw infekcji, kazała obserwować. Ale póki co to nie znika, nie wiem czemu. Będę z tym szła jeszcze raz do lekarza, bo coś długo mi to trwa. 2 Borówka Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 26-07-2011 15:17. Posty: 1618 17 marca 2012 08:52 | ID: 761928 Izabela_ (2012-03-17 08:49:21)Mój synek też ma powiększone węzły, na tyle szyi. Wprawdzie ma 3,5 roku, ale problem ten sam co u Ciebie. Lekarka mówiła, że to objaw infekcji, kazała obserwować. Ale póki co to nie znika, nie wiem czemu. Będę z tym szła jeszcze raz do lekarza, bo coś długo mi to trwa. No właśnie tylko jakiej infekcjii...Moja mała jest zdrowa!Pójdę w poniedziałek do lekarza niech ja zbada,moze zrobie znając naszych lekarzy to mi powie że wszystko ok i żeby martwić się i tak bedę 3 dagmara_84 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 06-05-2011 10:28. Posty: 1820 19 marca 2012 08:58 | ID: 762408 Moja mała też miała ten problem - trzy mocno powiększone węzły. Lekarka powiedziała, że to może być oznaka przebytej już bezobjawowej infekcji. Oczywiście profilaktyczna morfologia,która nie wykazała nic. Ja również zamartwiałam się okropnie,ale okazało się to błahostką i z rozmów z innymi mamami dowiedziałam się, że to częsty kłopot,ale przeważnie nic groźnego. 4 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 19 marca 2012 09:04 | ID: 762410 Jeśli węzły były powiększone przez dłuższy czas to możliwe jest że już nie wrócą do swojego normalnego rozmiaru gdyż mogły zwłóknieć. Proponuję obserwować węzły- z tym nie ma żartów. Można też poprosić lekarza o skierowanie na usg owych węzłów. Jeśli w opisie będzie że mają zachowaną zatokę tłuszczową, ich echogeniczność jest normalna, lub padnie określenie "odczynowe" to znaczy że nie ma się czym martwić. Gorzej jeśli lekarz stwierdzi,że np. węzły są zbite w pakiety, nie mają zatoki tłuszczowej bądź są hipoechogeniczne- wtedy to już poważniejsza sprawa. Morfologia z ROZMAZEM też nie zaszkodzi. Dzisiaj odbierając niespełna 3-letniego synka z przedszkola dowiedziałam się od pielęgniarki, że ma on powiększone węzły chłonne one mocno wyczuwalne po obu stronach i budzą mój niepokój tym bardziej że synek jest bardzo blady i nie chce chodzić. Zawsze ładnie uczestniczy we wszystkich zajęciach a dzisiaj w przedszkolu tylko siedział i w ogóle nie chodził, mówił ze bolą go mówiła że nie musi to być nic poważnego, ale żeby to jak najszybciej sprawdzić. Zarejestrowałam już synka jutro do lekarza , ale i tak bardzo się niepokoję. Czy to może być coś poważnego, bo nawet teraz synek nie chce chodzić. Może powinnam pojechać z nim na pogotowie. Co radzicie drogie mamusie. 1 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 5407 Zarejestrowany: 11-02-2011 19:11. Posty: 642 IP: Poziom: Przedszkolak 11 lutego 2013 20:32 | ID: 909013 Moja córka ma na głowie (na czubku z boku i nad szyją) węzeł chłonny. Ma tak już od trzech tygodni wyszlo jej to po chorobie. Jeden jest lekko zaczerwieniony - taki lekko różowy. Trochę uległy zmniejszeniu ale nadal jest tego przyczyną? Jak długo mogą jeszcze być? Proszę o krótką i zwięzłą informację na temat węzłów proszę o odpowiedź. 1 Paolo Zarejestrowany: 12-05-2010 22:37. Posty: 259 28 lutego 2013 23:07 | ID: 919114 Węzły chłonne są ważnym elementem układu immunologicznego. Ich powiększenie jest charakterystyczne u dzieci mających kontakt z innymi dziećmi( zbiorowiska) oraz w okresach wzmożonej zachorowalności głównie na zakażenia dróg oddechowych. Ich obrzęk może utrzymywać się nawet do kilku miesięcy, natomiast ich bolesność, szybkie powiększenie w krótkim odstępie czasu powinno skłonić do wykonania podstawowych badań laboratoryjnych: OB,CRP i morfologii oraz konsultacji z lekarzem.

stale powiększone węzły chłonne u dziecka forum